Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I Ns 66/21 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Piszu z 2022-06-30

Sygn. akt I Ns 66/21

POSTANOWIENIE

Dnia 30 czerwca 2022 r.

Sąd Rejonowy w Piszu I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

Protokolant:

sędzia Magdalena Łukaszewicz

starszy sekretarz sądowy Anita Topa

po rozpoznaniu w dniu 21 czerwca 2022 r. na rozprawie

sprawy z wniosku J. K.

z udziałem R. M.

o zasiedzenie

p o s t a n a w i a:

oddalić wniosek.

UZASADNIENIE

J. K. wniósł o stwierdzenie, że nie wcześniej niż 7 czerwca 2014 roku i nie później niż 31 grudnia 2019 roku nabył przez zasiedzenie w złej wierze prawo własności nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...), położonej w N. w gminie R., dla której Sąd Rejonowy w Piszu prowadzi księgę wieczystą (...), gdzie jako właściciel wpisany jest uczestnik postępowania R. M.. Nadto wnioskodawca wniósł o zasądzenie na jego rzecz od uczestnika postępowania kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wnioskodawca podniósł, że jest on w posiadaniu przedmiotowej nieruchomości najpóźniej od czerwca 1984 roku. W 1984 roku pozostawał on w związku małżeńskim z A. K. (1). W dniu 7 czerwca 1984 roku na podstawie warunkowej umowy darowizny (pod warunkiem, iż Skarb Państwa nie skorzysta z prawa pierwokupu), W. M., W. K. i A. M., darowali w sumie 31/40 posiadanych przez siebie udziałów w prawie własności nieruchomości zabudowanej oznaczonej nr geod. (...), do majątku wspólnego wnioskodawcy i A. K. (1). W dacie zawarcia tej umowy nieruchomość ta była już w posiadaniu wnioskodawcy i jego żony. Ostatecznie Skarb Państwa nie skorzystał z prawa pierwokupu. A. M., mimo ziszczenia się warunku, nie chciał złożyć oświadczenia o przeniesieniu własności, wobec czego ostatecznie własność tej nieruchomości została przeniesiona w drodze zastępczego oświadczenia woli na podstawie orzeczenia sądu. Z chwilą zawarcia warunkowej umowy darowizny wnioskodawca zaczął korzystać jak właściciel także z działki o nr geod. (...), która od działki nr (...) oddzielona jest drogą. Mianowicie ogrodził tą działkę i zaczął z niej korzystać w celach rolniczych. Następnie na przełomie lat 80-tych i 90-tych, małżonkowie J. i A. K. (1) nabyli własność sąsiadujących działek o nr geod. (...) i (...). Dodatkowo, jako posiadacz zależny, wnioskodawca dzierżawił inne nieruchomości na potrzeby prowadzonego gospodarstwa rolnego.

Wnioskodawca podniósł, że wchodząc w 1984 roku w samoistne posiadania działki nr (...) wiedział, że nie jest jej właścicielem. Pierwotną właścicielką tej nieruchomości była W. M. – babcia wnioskodawcy i uczestnika, natomiast uczestnik postepowania nabył prawo jej własności na podstawie umowy darowizny z 2011 roku. Wnioskodawca podkreślił, że przez cały okres wymagany do zasiedzenia nikt nie sprzeciwiał się gospodarowaniu przez niego przedmiotową nieruchomością jak właściciel. Dodał, że wyrokiem Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 7 stycznia 2014 roku wydanym w sprawie VI RC 1297/13 małżeństwo wnioskodawcy i A. K. (1) zostało rozwiązane przez rozwód, a umową sprzedaży z dnia 28 czerwca 2016 roku A. K. (1) sprzedała wnioskodawcy swoje udziały w ww. nieruchomościach. Także po rozwodzie wnioskodawca korzystał jak właściciel z działki nr (...) i w taki sposób włada nią nieprzerwanie do chwili obecnej.

Uczestnik postępowania w odpowiedzi na wniosek wniósł o jego oddalenie w całości jako bezzasadnego i zasądzenie na jego rzecz od wnioskodawcy kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu uczestnik podniósł, że wnioskodawca nie spełnił żadnej z dwóch przesłanek, których łączne spełnienie niezbędne jest do nabycia prawa własności nieruchomości przez zasiedzenie, tj. posiadania samoistnego i upływu czasu. Wskazał, że pierwotnie właścicielami działki nr (...), która wchodziła w skład gospodarstwa rolnego, byli A. i W. małżonkowie M. – dziadkowie uczestnika i wnioskodawcy. W 1972 roku przekazali oni gospodarstwo (w tym działkę nr (...)) na własność Skarbu Państwa w zamian za rentę, zachowując prawo do dożywotniego użytkowania działki nr (...). W 1973 zmarł dziadek, a działka nr (...) była nadal użytkowana przez babcię, która mieszkała w domu posadowionym na działce nr (...) położonej naprzeciwko działki nr (...). Widziała więc ona codziennie przedmiotową działkę z okien. W którymś momencie w tym samym domu zamieszkał wnioskodawca z żoną. Prowadzili oni z babcią wspólne gospodarstwo domowe. Babcia przez cały czas, aż do swojej śmierci w 1995 roku, osobiście użytkowała działkę nr (...) rolniczo, korzystając z sadu i łąki jako pastwiska dla zwierząt. W którymś momencie wnioskodawca, jeszcze za życia babci, nabył w drodze umowy darowizny większość udziałów (w tym udział babci) w prawie własności działki nr (...), ale babcia nadal zamieszkiwała na tej nieruchomości aż do swojej śmierci. Wspomniana umowa darowizny w żaden sposób nie wpłynęła na sposób gospodarowania działką nr (...). W dalszym ciągu gospodarowała nią babcia "dla siebie", na swoje potrzeby. Jeśli wnioskodawca podejmował wówczas w stosunku do działki nr (...) jakiekolwiek działania, to czynił to za zgodą bądź na polecenie babci, która cały czas czuła się jej właścicielem, dysponowała nią jak swoją własnością i podejmowała w stosunku do niej wszystkie kluczowe decyzje, w których wnioskodawca nie uczestniczył. Przemawia za tym fakt, że babcia użytkowała tą nieruchomość praktycznie do końca życia, a przez sporządzenie testamentu zadysponowała nią na wypadek swojej śmierci.

Uczestnik stanowczo zaprzeczył, że wnioskodawca ogrodził działkę nr (...) w 1984 roku i podniósł, że działka ta nie była ogrodzona aż do 2018 roku.

Uczestnik podniósł, że po transformacji ustrojowej uchwalono ustawę z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników i zgodnie z jej art. 118 ust. 1 powstała możliwość ubiegania się o zwrot działek przez osoby uprawnione do ich użytkowania w związku z wcześniejszym przekazaniem na własność Skarbu Państwa. Babcia skorzystała z tej możliwości, złożyła stosowny wniosek i w 1991 roku ponownie stała się właścicielką działki nr (...). Niedługo po tym, jeszcze w 1991 roku, babcia sporządziła testament, w którym cały swój majątek (w tym działkę nr (...)) przekazała swojemu synowi, a ojcu uczestnika, A. M.. Babcia zmarła w 1995 roku, a spadek po niej na podstawie testamentu nabył ojciec uczestnika A. M..

Uczestnik podniósł, że jego ojciec, A. M., jest geodetą i bardzo skrupulatnie prowadził i gromadził całą dokumentację związaną z działką nr (...). Trudno zatem sobie wyobrazić, żeby dopuścił do jej samoistnego przejęcia przez kogokolwiek. Od czasu nabycia własności tej działki, złożył on wniosek o wpis prawa własności w księdze wieczystej i dokonanie stosownych zmian w rejestrze gruntów, gdzie od tego momentu zaczęło figurować jego nazwisko. Opłacał on również podatek rolny od działki nr (...). Na jego nazwisko, jako właściciela, wpływały również dokumenty z Urzędu Gminy R.. Z uwagi na znaczną odległość miejsca zamieszkania od działki nr (...), nie mógł jej doglądać przez cały czas, ale kontrolował jej stan podczas wizyt w rodzinnych stronach, które miały miejsce kilka razy do roku. Zawsze manifestował, że jest właścicielem działki nr (...), wiedziały o tym osoby z jego otoczenia, w tym wnioskodawca. A. M. nawet zawarł z wnioskodawcą ustną umowę na czas nieokreślony (dzierżawa lub użyczenie) o możliwości nieodpłatnego korzystania przez wnioskodawcę z działki nr (...) w zamian za jej doglądanie. W ten sposób wnioskodawca czasowo stał się posiadaczem zależnym tej działki. Nie było potrzeby sprzeciwiania się jego gospodarowaniu działką nr (...), ponieważ jako posiadacz zależny wnioskodawca nie mógł być posiadaczem samoistnym.

Wnioskodawca podniósł, że w jego ocenie trudno stwierdzić, na czym konkretnie to użytkowanie działki nr (...) przez wnioskodawcę miało polegać, albowiem działka ta nie jest zagospodarowana od wielu już lat, a sam wnioskodawca również nie przedstawia we wniosku sposobu rzekomego zagospodarowania przez siebie tej działki, posługując się bardzo ogólnikowym, gołosłownym stwierdzeniem, że "użytkował ją rolniczo" i nie podając, której części działki to użytkowanie rzekomo dotyczyło.

Dodał, że w 2011 roku jego ojciec A. M. darował mu działkę nr (...), co świadczy o tym, że interesował się nią i dysponował nią jak właściciel (w szczególności nie pytał wnioskodawcy o zgodę na przeniesienie prawa własności. Nazwisko uczestnika, jako właściciela, figuruje obecnie w księdze wieczystej. Również nakazy płatnicze z Gminy R., dotyczące podatku rolnego, przychodzą na nazwisko i adres zamieszkania uczestnika. Wnioskodawca nigdy nie opłacał tego podatku. Ponieważ ojciec uczestnika częściej niż uczestnik odwiedzał N., obydwaj ustalili, że będzie on nadal jak dotychczas sprawował opiekę nad działką nr (...). Robił to podczas pobytów w rodzinnych stronach i wg jego relacji wszystko było w porządku. Ojciec uczestnika nigdy nie zauważył, aby wnioskodawca rozpoczął gospodarowanie działką nr (...) "jak dla siebie". Ponadto, wnioskodawca podczas rozmów z nim nigdy nie kwestionował, że to uczestnik jest właścicielem działki. Wnioskodawca, będąc "na miejscu" doglądał działki najpierw dla ojca uczestnika, a następnie dla uczestnika, a więc był w stosunku do tej nieruchomości co najwyżej dzierżycielem.

Uczestnik podniósł, że w 2016 roku wybrał się na M. ze swoją partnerką R. Ł. i ich córką. Stwierdzili wówczas, że wnioskodawca naruszył własność uczestnika poprzez usypanie na działce nr (...) wjazdu dla samochodów, prowadzącego do sąsiedniej nieruchomości stanowiącej obecnie własność wnioskodawcy. Ewentualne działania wnioskodawcy zmierzające do objęcia działki nr (...) „dla siebie” rozpoczęły się zatem najwcześniej w 2016 roku, ale i tak spotkały się wówczas ze sprzeciwem uczestnika, który podczas rozmowy telefonicznej z wnioskodawcą uzyskał zapewnienie, że podjazd jest zrobiony tylko tymczasowo i zostanie usunięty, czemu naiwnie uczestnik dał wiarę. Sytuacja powtórzyła się w roku następnym, 2017, kiedy znowu uczestnik pojechał sprawdzić, jak wygląda działka nr (...). Podjazd nie został zlikwidowany, gdzieś w głębi rosło kilka zasadzonych przez kogoś pomidorów. Tym razem, podczas bezpośredniej rozmowy z wnioskodawcą, uczestnik usłyszał propozycję odkupienia przez wnioskodawcę działki nr (...), co spotkało się ze stanowczą odmową. Wnioskodawca zapewnił też wówczas uczestnika, że zlikwiduje podjazd dla samochodów i zapytał, czy mogą na działce nr (...) rosnąć jego warzywa. Po raz kolejny uczestnik naiwnie mu uwierzył i pozwolił na to, nie przeczuwając jego intencji. Oprócz niewielkiej ilości warzyw na małej powierzchni, w 2017 roku na działce nr (...) nikt nie prowadził działalności rolniczej. Na temat sprzedaży działki nr (...) wnioskodawca kilkakrotnie rozmawiał też telefonicznie z ojcem uczestnika, którego nakłaniał do tego, aby przekonał on uczestnika do sprzedaży działki. W 2018 roku na Mapach G. uczestnik zobaczył, że działka nr (...) została ogrodzona. W 2020 roku ojciec uczestnika będąc w N. rozmawiał z wnioskodawcą o bezprawnym ogrodzeniu działki nr (...). Wtedy też rozmowę telefoniczną z wnioskodawcą przeprowadził uczestnik, który po raz kolejny uzyskał zapewnienie, że jest to sytuacja przejściowa, a ogrodzenie zostanie rozebrane w 2021 roku. Do tego jednak nie doszło.

Sąd ustalił, co następuje:

Nieruchomość stanowiąca działkę gruntu oznaczoną nr geod. (...) położona w N. w gminie R., dla której w Sądzie Rejonowym w Piszu prowadzona jest księga wieczysta (...), stanowi aktualnie własność R. M. s. A. W. i B..

(bezsporne, dowód: wydruk z księgi wieczystej (...) k. 8-15)

Pierwotnie właścicielami ww. nieruchomości byli A. i W. małżonkowie M.. Nieruchomość ta wchodziła w skład gospodarstwa rolnego prowadzonego przez małżonków M. w N. i położona była naprzeciwko siedliska – działki gruntu nr (...). Wymienione nieruchomości oddziela droga.

W 1972 roku A. i W. małżonkowie M. przekazali gospodarstwo rolne (w tym działkę nr (...)) na własność Państwa w zamian za rentę. Jednocześnie otrzymali prawo dożywotniego użytkowania działki nr (...), na której m.in. założony był sad jabłoniowy, sadzone były ziemniaki.

(bezsporne, dowód: decyzja przyznająca rentę z tytułu przekazania gospodarstwa rolnego na własność Państwa k. 157-158, 159-160; decyzja z 08.05.1991r. o przyznaniu nieodpłatnie własności działki gruntu nr (...) k. 161; kopia mapy zasadniczej k. 182)

W 1973 roku zmarł A. M., a spadek po nim na podstawie ustawy nabyła żona W. M. oraz pięcioro dzieci: A. K. (2), K. G., S. M., A. M. i W. K..

(bezsporne, dowód: odpis prawomocnego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku znajdujące się w aktach księgi wieczystej (...))

Po śmierci A. M., działka nr (...) nadal użytkowana była przez W. M., która prowadziła na niej ogród warzywny, wypasała hodowane zwierzęta, korzystała z sadu.

W 1984 roku z W. M. zamieszkał jej wnuk J. K. i jego żona A. K. (1), którzy zobowiązali się zapewnić babci opiekę i dochowanie. W zamian za to, umową warunkową darowizny z dnia 7 czerwca 1984 roku W. M., jej córka W. K. i syn A. M., darowali J. J. (2) i A. małżonkom K., do ich majątku wspólnego, swoje udziały w prawie własności nieruchomości oznaczonej nr geod. (...) (siedlisko) w łącznej wysokości 31/40 części. Umowa została zawarta pod warunkiem, że Skarb Państwa nie skorzysta z prawa pierwokupu. Warunek ten został spełniony.

Pomimo zawarcia ww. umowy, W. M. nadal zamieszkiwała na darowanej nieruchomości i praktycznie aż do swojej śmierci osobiście użytkowała działkę nr (...) korzystając z sadu i łąki jako pastwiska dla zwierząt oraz uprawiając ogród warzywny. Przez mieszkańców wsi była ona uważana za właściciela działki nr (...). Za jej zgodą z działki tej korzystali małżonkowie K..

W 1991 roku W. M. wystąpiła, w oparciu o przepisy ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników, z wnioskiem o przyznanie jej nieodpłatnie prawa własności działki nr (...).

Decyzją Burmistrza Miasta R. N. z dnia 8 maja 1991 roku przyznano W. M. nieodpłatnie prawo własności działki nr (...).

W dniu 19 czerwca 1991 roku W. M. sporządziła testament, w którym do całości spadku powołała swojego syna A. M. zamieszkałego w K..

W. M. zmarła 3 lutego 1995 roku, a spadek po niej na podstawie ww. testamentu nabył w całości syn A. M., co stwierdzone zostało prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego w Piszu z dnia 29 września 1995 roku wydanym w sprawie I Ns 105/95.

Na podstawie wniosku złożonego przez A. M., dla nieruchomości - działki nr (...) założona została księga wieczysta, w której został on wpisany jako właściciel. Podobnie jak w rejestrze gruntów. To na jego nazwisko i adres zamieszkania wysyłane były przez Urząd Miejski w R. decyzje w sprawie wymiaru podatku rolnego od tej nieruchomości i on ten podatek uiszczał.

Od czasu nabycia prawa własności działki nr (...), A. M. co roku przyjeżdżał do N., a wtedy osobiście doglądał swojej nieruchomości, korzystał z sadu. Przy jednej z pierwszych takich wizyt powiedział swojemu siostrzeńcowi J. K., że zgadza się, by on i jego żona korzystali z działki nr (...). Małżonkowie K. korzystali z tej nieruchomości na potrzeby pastwiska dla hodowanych przez siebie gęsi, a także na potrzeby ogrodu warzywnego. Ten ostatni prowadzony był do lipca 2016 roku. Po tej dacie i do chwili obecnej, działka nr (...) przynajmniej dwa razy w roku koszona jest przez J. K. lub na jego prośbę przez okolicznych rolników, którzy zbierają w zamian plony. Wciąż rosną na niej stare jabłonki.

W dniu 22 listopada 2011 roku A. M. prawo własności nieruchomości - działki nr (...) darował swojemu synowi R. M. zamieszkałemu w K.. W księdze wieczystej figuruje on aktualnie jako właściciel tej nieruchomości. To na jego nazwisko i adres zamieszkania wysyłane są przez Urząd Miejski w R. decyzje w sprawie wymiaru podatku rolnego i on ten podatek uiszcza. J. K. nigdy nie płacił tego podatku.

W dniu zawarcia ww. umowy darowizny, A. M. poinformował swojego syna, że za jego zgodą z działki nr (...) korzysta J. K. i jego żona.

R. M. dogląda działki nr (...) za każdym razem, gdy przebywa na M.. Ponadto, na jego prośbę, działka co roku doglądana jest przez jego ojca A. M. przy okazji jego wizyt w rodzinnych stronach.

Po przyjeździe do N. w 2016 roku R. M. stwierdził, że J. K. usypał na działce nr (...) wjazd dla samochodów prowadzący do sąsiedniej nieruchomości stanowiącej jego własność. Uzyskał wówczas od J. K. zapewnienie, że podjazd jest tylko tymczasowy i zostanie usunięty.

W 2017 roku R. M. przyjechał do N.. Stwierdził wówczas, że podjazd nie został rozebrany, a na działce nr (...), na niewielkiej jej powierzchni, rosną posadzone przez J. K. warzywa. W bezpośredniej rozmowie J. K. zaproponował R. M. zawarcie umowy sprzedaży prawa własności nieruchomości - działki nr (...), na co R. M. stanowczo nie wyraził zgody. J. K. zapewnił wówczas R. M., że podjazd zostanie zlikwidowany i zapytawszy otrzymał zgodę R. M. na sadzenie warzyw na działce nr (...). Podjazd do dnia dzisiejszego nie został zlikwidowany.

Na temat sprzedaży prawa własności tej nieruchomości J. K. rozmawiał telefonicznie również z ojcem R. M., którego nakłaniał, aby przekonał syna do sprzedaży.

W 2018 roku R. M. dowiedział się, że działka nr (...) została bez jego zgody i wiedzy ogrodzona. W przeprowadzonej na ten temat rozmowie telefonicznej z J. K., R. M. uzyskał zapewnienie, że jest to sytuacja przejściowa, a ogrodzenie zostanie rozebrane w 2021 roku. Do tego jednak nie doszło.

(dowód: umowa warunkowa darowizny z 07.06.1984r. k. 52-54; decyzja z 08.05.1991r. o przyznaniu nieodpłatnie własności działki k. 161-161v; testament k. 162-163; odpis prawomocnego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku k. 164-165; wniosek o założenie księgi wieczystej k. 169-170; wypis z rejestru gruntów k. 171-172; wydruk z księgi wieczystej (...) k. 8-15; decyzja w sprawie wymiaru podatku rolnego k. 177; dowód wpłaty kwoty podatku rolnego i potwierdzenie przelewu k. 178-179; fotografie k. 186-193; zeznania świadków: M. Z. k. 345v, K. P. k. 345v-346, J. W. (1) k. 346-346v, I. W. k. 346v-347, W. L. (1) k. 347, W. L. (2) k. 347-347v, J. W. (2) k. 247v, D. B. k. 348, A. K. (3) k. 348-348v, R. Ł. k. 348v-349, K. Z. k. 349, B. Z. k. 349v, A. K. (1) k. 390-391 oraz A. M. - płyta CD k. 29 akt I Cps 125/21/K Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy w Krakowie; zeznania wnioskodawcy k. 391-392; zeznania uczestnika postępowania k. 392-392v)

Sąd zważył, co następuje:

Zgodnie z treścią art. 172 § 1 kc posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. W przypadku wejścia w posiadanie nieruchomości w złej wierze nabycie nieruchomości następuje po upływie lat trzydziestu (art. 172 § 2 kc).

Dobra wiara polega na błędnym, ale w danych okolicznościach usprawiedliwionym przekonaniu posiadacza nieruchomości, że przysługuje mu wykonywane przez niego prawo. W złej wierze jest z kolei ten, kto wie albo wiedzieć powinien, że prawo własności przysługuje nie jemu, lecz innej osobie (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z 13.08.2008r. w sprawie I CSK 33/08).

Podkreślić należy, że do 8 maja 1991 roku przedmiotowa nieruchomość stanowiła własność Skarbu Państwa. Tymczasem do dnia 01 października 1990r. zasiedzenie nieruchomości państwowych było wyłączone, o czym stanowił art. 177 kc. Zasiedzenie wszelkich nieruchomości państwowych stało się dopuszczalne dopiero z dniem 01 października 1990r., kiedy to w życie weszła ustawa z dnia 28 lipca 1990r. o zmianie ustawy kodeks cywilny (Dz.U. z dnia 18.08.1990r., Nr 55, poz. 321), która uchyliła przepis art. 177 kc wyłączający zasiedzenie nieruchomości stanowiących własność Skarbu Państwa.

Zgodnie z art. 10 cytowanej ustawy z dnia 28 lipca 1990r., jeżeli przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy istniał stan, który według przepisów dotychczasowych wyłączał zasiedzenie, a według przepisów obowiązujących po wejściu w życie tej ustawy prowadzi do zasiedzenia nieruchomości państwowej, zasiedzenie biegnie dopiero od dnia wejścia jej w życie, tj. od 01 października 1990r., jednakże kodeksowe terminy ulegają skróceniu o czas trwania posiadania przed dniem wejścia w życie ustawy, lecz nie więcej niż o połowę, czyli nie więcej niż o dziesięć i piętnaście lat (tak w szczególności uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2002 r., III CZP 72/01, OSN 2002, z. 9, poz. 107 z glosami: A. Stelmachowskiego, OSP 2002, z. 10, poz. 126; J. Smólskiego, PS 2003, nr 3, s. 155 oraz T. Staranowicza, PS 2003, nr 5, s. 138).

Niezależnie jednak od powyższego, materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie w sposób nie budzący wątpliwości Sądu wykazał, że po stronie wnioskodawcy nie istniały przesłanki zasiedzenia nieruchomości.

Ze sformułowania art. 172 § 1 kc wynika, iż podstawową przesłanką zasiedzenia jest samoistne posiadanie nieruchomości. Zgodnie z art. 336 kc posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto postępuje z rzeczą (włada nią) jak właściciel, o czym świadczą okoliczności dostrzegalne dla innych osób, wyrażając tym samym wolę wykonywania względem niej prawa własności (vide: wyrok SN z dnia 19 grudnia 2000 r., V CKN 164/00, Lex nr 52668; postanowienie SN z dnia 28 lutego 2002 r., III CKN 891/00, Lex nr 54474).

Ustalając istnienie władztwa nad rzeczą niezbędne jest ustalenie, iż posiadacz rozróżnia pojęcie władania rzeczą jak właściciel od pojęcia władania rzeczą z tytułu innego prawa niż własność. W tym ostatnim przypadku mamy bowiem do czynienia jedynie z posiadaczem zależnym.

Zgodnie z treścią art. 336 kc posiadaczem zależnym jest ten, kto faktycznie włada rzeczą jak użytkownik, zastawnik, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą.

W uzasadnieniu złożonego wniosku o stwierdzenie zasiedzenia wnioskodawca podał, że wiedział, iż nie jest właścicielem przedmiotowej nieruchomości (k. 4), a przesłuchany w charakterze strony zeznał, że wiedział, iż nieruchomość ta nie była przedmiotem warunkowej umowy darowizny z dnia 07.06.1984r. (k. 391, 391v). Przyznał, że nigdy nie opłacał podatku od tej nieruchomości i dodał, że podatek ten uiszczany był przez A. M., który w ten sposób chciał dowieść, że to on jest właścicielem. Zeznał, że po śmierci babci dowiedział się o pozostawionym przez nią testamencie i o założonej na wniosek wuja księdze wieczystej dla przedmiotowej nieruchomości. Ponadto zeznał, że ignorował sprzeciwy właścicieli działki nr (...) odnośnie podjazdu i ogrodzenia, bo czuł się właścicielem tej nieruchomości.

Zeznania wnioskodawcy w Sąd uznał za wiarygodne jedynie w części. Sąd nie dał wiary zeznaniom wnioskodawcy w zakresie, w jakim zaprzeczył, że kontaktował się z wujem (A. M.) w kwestii korzystania z działki nr (...). Zeznania te pozostają bowiem w całkowitej sprzeczności z zeznaniami świadka A. K. (1) (byłej żony wnioskodawcy) i świadka A. M.. Świadek A. K. (1) szczerze i spontanicznie, zdaniem Sądu, zeznała, iż zaraz po nabyciu przez A. M. prawa własności przedmiotowej nieruchomości, wnioskodawca w przyjaznej i bezpośredniej rozmowie z wujem otrzymał jego zgodę na korzystanie z działki nr (...). Świadek wskazała, iż owe korzystanie polegało na tym, iż nieruchomość ta wykorzystywana była przez nich na potrzeby pastwiska dla hodowanych zwierząt i na potrzeby ogrodu warzywnego. Nie inwestowali w tą nieruchomość. Świadek zeznała również, że wnioskodawca rozmawiał z wujem na temat sprzedaży prawa własności przedmiotowej nieruchomości, jednak bezskutecznie.

Również świadek A. M. zeznał, że ponieważ tylko raz w roku bywał na przedmiotowej nieruchomości i korzystał tylko z sadu, ustnie w bezpośredniej rozmowie zgodził się, aby z nieruchomości tej korzystał wnioskodawca i jego żona. O udzielonej zgodzie świadek poinformował swojego syna – uczestnika postępowania w dniu, w którym darował mu prawo własności przedmiotowej nieruchomości. Świadek dodał, że podczas swoich wizyt w N. rzadko spotykał się z wnioskodawcą, który był w służbowych rozjazdach, ale gdy już dochodziło do spotkania, rozmowy były zawsze przyjazne. Podkreślił, że wnioskodawca nigdy nie kwestionował prawa własności świadka ani R. M.. Świadek zeznał ponadto, że w 2014 lub 2015 roku wnioskodawca zwrócił się do niego z prośbą by porozmawiał z synem o odsprzedaniu przedmiotowej nieruchomości, później zaś zbudował podjazd na przedmiotowej nieruchomości i ją ogrodził. Wcześniej świadek nie zauważył, żeby wnioskodawca zachowywał się jak właściciel względem przedmiotowej nieruchomości.

Sąd uznał powyższe zeznania świadków za wiarygodne, bowiem były logiczne, obiektywne i nawzajem się uzupełniały.

Nie budzi zatem wątpliwości Sądu, że od czasu śmierci W. M. - babci wnioskodawcy i uczestnika postępowania - wnioskodawca korzystał z przedmiotowej nieruchomości grzecznościowo, na zasadzie użyczenia, dzierżenia nie prowadzącego do zasiedzenia.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w żadnej mierze nie wykazał również, aby wnioskodawca samoistnie posiadał przedmiotową nieruchomość od daty zawarcia warunkowej umowy darowizny z dnia 07.06.1984r. do dnia śmierci babci.

Treść warunkowej umowy darowizny z dnia 07.06.1984r. oraz treść testamentu nie pozostawia wątpliwości, iż wolą W. M. nie było darowanie wnukowi J. K. i jego żonie działki nr (...). W. M. sama odzyskała prawo własności tej nieruchomości i testamentem przekazała je swojemu synowi A. M..

Jak wskazano wyżej, wnioskodawca wiedział, iż działka nr (...) nie była przedmiotem warunkowej umowy darowizny z dnia 07.06.1984r. Ponadto wnioskodawca zeznał, że odkąd zamieszkał w N. w 1984 roku, przedmiotowa nieruchomość była „non stop użytkowana przez babcię” (k. 391). Tak też wynika z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków: M. Z., K. P., J. W. (1), I. W., W. L. (1), W. L. (2), J. W. (2), D. B., A. K. (3), K. Z., B. Z. i A. M.. Wymienieni podali, że babcia użytkowała działkę nr (...) i nieprzerwanie władała nią jak swoją własnością praktycznie do śmierci (wypasała zwierzęta, prowadziła ogród warzywny, korzystała z sadu zbierając owoce), natomiast wnioskodawca korzystał z tej działki wyłącznie za zgodą babci i nie robił tego wbrew jej woli. Przez mieszkańców wsi to W. M. uważana była za właściciela działki nr (...). Po śmierci babci działka nr (...) zarosła samosiejami, a od jakiegoś czasu jest zadbana, przynajmniej raz w roku działka koszona jest przez wnioskodawcę lub na jego prośbę przez okolicznych rolników, którzy zbierają w zamian plony. Żaden ze świadków nie potwierdził, że wnioskodawca ogrodził przedmiotową nieruchomość w 1984 roku. Świadkowie podali, że ogrodzenie powstało kilka lat temu.

Zeznania świadków A. K. (3), R. Ł., K. Z. i B. Z. potwierdziły, że wcześniej ojciec wnioskodawcy A. M., a obecnie wnioskodawca osobiście i z pomocą swojego ojca, interesują się przedmiotową nieruchomością i doglądają jej.

Sąd nie miał wątpliwości aby zeznania wymienionych wyżej świadków uznać za wiarygodne, albowiem były spontaniczne, obiektywne i nawzajem się uzupełniały.

Mając powyższe na uwadze, zdaniem Sądu, nie ulega wątpliwości, że wnioskodawca nigdy nie był samoistnym posiadaczem przedmiotowej nieruchomości. Za życia W. M. korzystał z przedmiotowej nieruchomości za jej zgodą, zaś po jej śmierci uzyskał zgodę na korzystanie z działki od jej następcy - swojego wuja A. M.. Stan taki uznać można na dzierżenie lub władztwo prekaryjne wobec nieruchomości, z całą pewnością wnioskodawca nie wykazał, aby kiedykolwiek wszedł w samoistne posiadanie przedmiotowego gruntu. Wnioskodawca nigdy nie uiszczał podatku od tej nieruchomości, do 2016 roku nie inwestował w nią i nie manifestował wobec otoczenia woli posiadania tej nieruchomości „jak właściciel”. Dopiero w 2017 roku wybudował podjazd, a w 2018 roku ogrodził tą nieruchomość, przy czym, jak zeznał, uczynił to ignorując wolę dobrze mu znanego właściciela nieruchomości.

Ukrywanie woli zasiedzenia nieruchomości przed jej właścicielami i stwarzanie pozoru posiadania samoistnego bez manifestowania tego wobec wszystkich, zwłaszcza właścicieli i jednocześnie krewnych, jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Dodać należy, iż właściciel A. M., a następnie R. M. nie mieli powodów do wytoczenie powództwa o wydanie nieruchomości przeciwko wnioskodawcy, albowiem nie manifestował on przed nimi woli posiadania samoistnego przedmiotowej działki, co więcej, jak sam zeznał, ukrywał swe zamierzenia. Stan fizyczny działki przez wiele lat nie zmieniał się i dopiero kilka lat temu wnioskodawca ogrodził działkę, usypał wjazd, co spotkało się z reakcją właściciela i prośbą o usunięcie płotu i nasypu.

Dlatego też, w oparciu o powołane w treści rozważań przepisy, Sąd oddalił wniosek J. K. o stwierdzenie zasiedzenia.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anita Topa
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Piszu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Magdalena Łukaszewicz
Data wytworzenia informacji: